5 przykazań na udaną podróż samochodem

5 przykazań na udaną podróż samochodem

Nadchodzi czas urlopu. Obliczamy w gronie rodziny czy znajomych koszty podróży i wychodzi na to, że samochodem będzie najtaniej. W dodatku całkiem wygodnie. No więc podejmujemy decyzję, że zrzucamy się na paliwo i… jedziemy. Aby podróż upłynęła nam miło i przyjaźnie warto przestrzegać pięciu przykazań samochodowego turysty.

Nie wszystkie podróże samochodowe w większym gronie miło zapisują się nam w pamięci. A wszystko dlatego, że wyruszyliśmy bez należytego przygotowania. O co warto zadbać przed wyjazdem?

Po pierwsze, nigdy ale to nigdy, nie krytykuj kierowcy w czasie jazdy

Ludzie bardzo często zapominają, że to kierowca prowadzi auto i narzekanie, krytykowanie oraz ciągłe powtarzanie, że robi coś nie tak, nie wpływa pozytywnie ani na samopoczucie podróżujących, ani na wasze bezpieczeństwo. W filmach (ale pewnie nie tylko w nich) kłótnie współpasażerów w najgorszym możliwym scenariuszu kończą się wjazdem na drzewo. W mniej drastycznych sytuacjach: awanturą i postojem na stacji benzynowej. A gdy podróż ma trwać wiele godzin, nie warto psuć sobie nastroju kłótniami.

Po drugie, mierz siły na zamiary: odpoczywaj!

Niby każdy kierowca wie, że jak ma się do przejechania tysiąc kilometrów, to przecież nie będzie prowadzić bez chwili przerwy, ale… Z drugiej strony jak człowiek pomyśli o tym, że miałby oddać kierownicę jakiejś nieobliczalnej kobiecie albo koledze-piratowi. Nie, tylko nie to! Zanim wyjedziemy, omówmy tę sprawę, żeby nie było nieporozumień.

Po trzecie, niech ktoś ogarnie GPSa!

Są dwie szkoły. Pierwsza, bierzemy mapę (nie ufamy złośliwym technologiom) i jedziemy, ufając swojej intuicji geograficznej. Tak, podobno istnieje coś takiego. Druga szkoła hołduje korzystaniu z GPSa, ale uwaga: mówimy tu o inteligentnym korzystaniu z technologii. Dlatego aby nie wjechać do jeziora, należy patrzeć także na drogę.

Po czwarte, nie pij

Prowadź zawsze na trzeźwo. Kac też nie jest wskazany. Pamiętaj, później będziesz miał dużo czasu na… wypoczynek.

Po piąte, spakuj do walizki poczucie humoru

Bez poczucia humoru nie warto rana wstawać z łóżka. W podróży jest ono warunkiem koniecznym także jeśli go ze sobą nie weźmiesz, podróż będzie fatalna. I dotyczy to wszystkich współpasażerów. Jeżeli ktoś zajmuje się psuciem dobrej atmosfery wyprawy, najlepiej zostawić go bez żalu samego na stacji benzynowej.

Author face

Monika

Podróżuję, aby odkrywać. A po powrocie do domu dzielę się z Wami moimi odkryciami i poradami, jak podróżować bezpiecznie i ciekawie.




Ostatnie posty