Ubezpieczenie bagażu
Po dokonaniu selekcji, jaki ekwipunek jest nam w podróży niezbędny, a bez jakiego możemy się obyć, i tak bardzo często zostajemy z kilkoma walizkami pełnym ubrań i sprzętów elektronicznych. Łatwo o ich utratę w zatłoczonych pociągach czy zagubienie w trakcie transportu lotniczego. Zazwyczaj ta przykra okoliczność oznacza w praktyce koniec wymarzonego urlopu i pewne straty finansowe (jeśli w bagażu znajdował się laptop, kamera czy drogi aparat fotograficzny).
Oczywiście, samych straconych rzeczy nikt nam nie zwróci, ale można liczyć przynajmniej na zwrot pieniędzy, przed wyjazdem ubezpieczając bagaż. Ubezpieczenie bagażu z reguły dostępne jest w pakiecie z ubezpieczeniem kosztów leczenia i od nieszczęśliwych wypadków, a swym zakresem obejmuje takie zdarzenia, jak kradzież oraz utratę bagażu w wyniku działania sił przyrody (gradu, huraganu uderzenia piorunem) lub wypadku środka lokomocji. Zakresem swojej ochrony obejmuje walizki nesesery, torby razem z zawartością (odzież, sprzęty elektroniczne, namioty itd.). Najlepsze jest to, że w niektórych towarzystwach ubezpieczeniowych na odszkodowanie można liczyć nawet wówczas, gdy bagaż tylko się spóźnia. Nie zostanie jednak ono wypłacone, jeśli utrata nastąpiła w wyniku zaniedbania ze strony podróżnika. Niestety, ale ubezpieczenie nie obejmuje takich (nie rzadkich w końcu sytuacji), gdy podróżnik będący pod wpływem alkoholu zostawia torbę na dworcu. Tak samo na własne ryzyko turysta jedzie do kraju, w którym toczy się wojna, albo zabiera ze sobą rzeczy, które zostaną skonfiskowane przez służby celne.
Cena samego ubezpieczenia zależy w dużej mierze od zakresu i od tego, jak daleko się udajemy. Generalnie zasada jest taka, że im dalsza podróż, tym składka jest większa. Samo ubezpieczenie, jak każde turystyczne, zawiera się tylko na tyle czasu, na ile rzeczywiście ono jest potrzebne. Biznesmen, który wyjeżdża w jednodniową podróż służbową, także może ubezpieczyć swój bagaż, jeśli tylko sprawi to, że będzie czuł się bezpieczniej.